poniedziałek, 27 lutego 2012

wędrówka



Zamknięta w pokoju, w czterech ścianach życia,
Myślę ile złych uczynków mam do skrycia.
Moje żale w kartkę zeszytu wsiąkają
Lecz na pozytywność się nie zmieniają.

Ta rzeka pod prąd to jedyna ma droga,
A każdy w niej kamień to inna przestroga.
Pójdę.Nie mogę się poddać wszystko rzucić,
Uda się ,choć wiem,że nie można już wrócić.

Przez rzekę życia wędruję do krainy,
Po drodze sumienie wypomina winy:
Gdzie błąd popełniłam i gdzie się poddałam,
Kiedy w walce z ciemną,złą stroną przegrałam.

Lecz gdy dotrę tam gdzie każdy z nas planuje,
Życie się zmieni i ciepło w sercu poczuję.
Dotrę do Boga i nieba wspaniałego,
Zobaczę,że dokonałam coś wielkiego.


           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz