piątek, 22 czerwca 2012

Sad


Zielony sad czerwienią nakrapiany
W blasku wieczornego słońca kąpany .
Nie kończąca się ściana drzew
Ocierający się o liście wiatru śpiew .
Zwiastujące pogodę puszyste chmury
A za nimi jak z obrazka nieba lazury .
A gdzieś w zieleni traw mała dróżka
A na tej dróżce niska staruszka
I trzyma w dłoni jabłko wypełnione wspomnieniami
Patrzy na słońce – takie same jak każdymi dniami.
Lekkie krople wypłynęły z jej oczu zielonych
Z oczu przez dawne czasy zamglonych .
Została sama słońce schowało się w nie znane
W miejsce tylko w jej myślach widziane .

  
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Liczę na to,że znajdą się komentarzyki :D
I jakbyście mogli powiedzieć komuś o moim blogu ^^..Może ktoś by wpadł :) . :3 .:>....A dla mnie liczy się każda osoba :]

środa, 20 czerwca 2012

Znów wierszyk o burzy :]


Gałęzie błyskawic wiją się po niebie
Najpotężniejsze drzewo się kolebie
Rwący wiatr uderzający o uszy
Nie pokojem w sercu prószy .
Fala jasności oślepia wzrok
Serca stawia do przodu krok.
Ciemność , czarna pustka nie widoku
I nagle trzask ,ulewa z czarnego obłoku .
Całe niebo migocze pod reflektorem
Złotym ,żółtym nakrapianym kolorem .
Po pewnym czasie słychać tylko wiatrowe westchnie,
Widać jak przebijają się słoneczne promienie .
Niknie w powiewie myśli zawiły niepokój
Nastał ostatni grzmot i przybywa spokój .
Dokąd idziesz? Myśli  nie znają odpowiedzi
Mam jedynie nadzieję, że kolejny raz nie wpadniesz tak bez zapowiedzi . 

 
----------------------------------------------------------------------------------------
Wiem .. 2 wiersz o burzy hehe . Ale to przez tą pogodę za oknem , która nie daje mi spokoju . :]
Liczą na komentarzyki . :D Jak się znajdą dodam kolejny wiersz ^^ . :)

niedziela, 17 czerwca 2012

Czerwony album


W czerwonym albumie minione lata królują
Pamięć dawnych lat na papierze zapisują .
Może niektóre odeszły w niepamięć daleką
Może odpłynęły wraz z rwącą czasu rzeką.
Zdjęcia są po to by pielęgnować wspomnienia
By przywoływać do serca odległe zdarzenia.
Więc odpłyńmy czasem z zegara biciem
Spotkajmy się z starym, odległym życiem .
Powspominajmy aby zapamiętać wszystkie chwile
Nawet jeśli niektóre drogi były zawiłe

    

Sen


Lampa swą jasnością rozbrzmiewa dokoła
Sprawie, że ciemność nocy nie jest już goła.
Przeróżne kształty z czerni się wyłaniają
I choć intrygujące niektóre przerażają.
Cichy pomruk nocy o dreszczyk przyprawia,
I wyraźny niepokoje serce zadławia
Powieki czujnie na warcie stoją,
Gdyż przez paraliż strachu zamknąć się boją .
Dopiero gdzie dzielny rycerz Sen się zjawia
To cały niepokój w innym świecie pozostawia .
Zamyka oczy ,prowadzi na oazę spokoju
Gdzie po lazurze wód dryfuje brak niepokoju . 

   

Burza


„ Na granatowym atłasie pioruny błyszczące
Z każdą chwilą ciemność nocy rozpraszające
Niby jasne lecz obawy niosą z grzmotem
Sprawiają, że serce wali niczym młotem .

Ile bezużytecznych rzeczy wyrządziły
Ile marzeń życia w nieznane przepędziły .
Zatopiły się w nieszczęściu istnienia
Swym hałasem prawią straszne zdarzenia

Często towarzyszy temu deszcz niepogody
Nasiąka serce mętna woda trwogi .
Wiatr kołysze niepewność w swej dłoni
A małe dziecko łzy strachu roni .” 


 ------------------------------------------------------------------
Ostatnio nie miałam weny i pisałam mało wierszy .Mam nadzieję,że to się zmieni :]

sobota, 16 czerwca 2012



Magiczne kwiatki na polanie
Słonko co puszcza oczko na nie ,
Chmury niczym unoszące się marzenia
Ja siedząca na trawie i moje wspomnienia.
Moje myśli jedwabiem wyplecione
Jakby w innym świecie stworzone.
Mój uśmiech, radosne spojrzenie
Moje wspaniałe istnienie.
Lecz to wszystko chwilę trwało
Coś  potem wszystko przerwało.
Chos przypłynął ,przykrył falą dni jasności,
Zatopił mnie odchłani ciemności. 

   

środa, 13 czerwca 2012

(nie mam pomysłu na tutył ) ; p

Ty aksamitem myśli wyplotłeś moje dni
Lecz gdy twa nić życia się urwała
Zaplamiłam łzami wszystkie
Barwne wspomnienia
Leżące w głębi serca.