sobota, 7 kwietnia 2012

Bez nie zwykłości


Pod błękitem nieba przez lata
Na swoim własnym skrawku świata,
żyję bez przygód i bez czarów
W ludzkim życiu podłości,gwarów.

Bez żadnej niezwykłej melodii
jestem w czterech ścianach parodii.
Jak krople z drzew smutek napływa
W walce z słabą duszą wygrywa.

Owija myśli pomalutku
Próby ucieczki nie mają skutku.
Przez szarość przenikną promienie
Lecz wkrótce odchodzą w zapomnienie.

2 komentarze:

  1. Normalnie , masz talent ! Śliczne ;)

    Zajrzyj do mnie http://shoowers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Te wiersze są cudne!!! Naprawdę!! Takich wierszy, to by się sam J. Kochanowski nie powstydził ;) Mam nadzieję, ze wejdziesz do mnie na: kartkazpamietnikazyciorys.bloog.pl Pozdrawiam i czekam na kolejne notki :*

    OdpowiedzUsuń