Ukrywam się w twoim cierpieniu, bo tak łatwiej mi .
Minęły już lata i kolejne dni
A ja pod przysłoną rozpaczy wciąż żyję
Moje łzy w twym sercu kryję .
Chciałabym odejść , lecz nie potrafię
Boję się,że na cierniowy szlak pokuty trafię .
Trudno jest kochać wbrew swojej woli
Trudno jest żyć gdy serce się kroi .
Jesteśmy jak dwa puzzle co nie pasują
Co na siłę złączyć się próbują .
Deszcz niepowodzeń wypłukuje jasne wspomnienia
Spływa po złości ,zbiera marzenia .
Nie zostaje we mnie nawet pustka marna
Widnieje tylko na stole różna od ciebie jak ma przeszłość czarna .
----------------------------------------------------------------------------------------
Taki tam kolejny wierszyk napisany niedawno . :) . Co o nim sądzicie .? :]
Pisać dalej wiersze .? *_* . ; * .